IJRC wzywa zawodników do wyrażenia opinii na temat proponowanych zmian przepisów FEI w skokach przez przeszkody. Podczas zebrania w Genewie dyskutowano między innymi nad tematami narzędzia do pomiaru zapięcia nachrapnika, badaniami antydopingowymi poza zawodami oraz innych istotnych aktualizacjach dla sportu skokowego. 

W przyszłym roku, jak co cztery lata, przepisy FEI dotyczące skoków zostaną poddane pełnemu przeglądowi, a zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2026. Międzynarodowy Klub Jeźdźców Skokowych (IJRC) podjął już znaczące przygotowania do tych ważnych konsultacji, które potrwają wiele miesięcy od wiosny do jesieni przyszłego roku.

Kluczowe tematy zostały omówione podczas dorocznego zgromadzenia IJRC w Genewie 13 grudnia, gdzie przewodnicząca IJRC Eleonora Ottaviani i prezydent IJRC Francois Mathy Jr wezwali jeźdźców do jak najszybszego powiadomienia biura IJRC o wszelkich sugestiach dotyczących przepisów FEI.

1 marca 2025 r. upływa termin składania wniosków przez zainteresowane strony.  Później możliwości zmiany przepisów FEI dotyczących skoków będą ograniczone do następnej czteroletniej rewizji w 2029 roku, tj. po Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028.

IJRC będzie ponownie przesyłać propozycje wcześniej opublikowane TUTAJ. Podano aktualizacje dotyczące wszystkich z nich, w tym:

• Wnioski o bardziej proporcjonalne sankcje za niektóre przypadki niewielkiej ilości krwi, na które zwrócono uwagę przy okazji eliminacji Pedro Venissa na Igrzyskach Olimpijskich. Istnieje duża różnica między przypadkiem a zamiarem, ponieważ jedna z podstawowych zasad prawa ustanawia proporcjonalność między sankcją a naruszeniem normy.
• wniosek o rozpatrzenie protestów na zawodach przez panel inny niż komisja sędziowska, która wydała pierwotną decyzję. Obecnie nie komisji odwoławczej, które mogłoby wydać drugą opinię. Jeździec powinien również mieć możliwość ukończenia przejazdu, jeśli na przykład ma wątpliwości, czy właściwie pokonał przeszkodę; jest to już powszechna praktyka w zawodach FEI w WKKW (ale przykłady wideoweryfikacji odnajdujemy też w piłce nożnej, tenisie, hokeju na trawie itp.)
• dodatkowe dzikie karty dla osób poniżej 25 roku życia w CSI5*, które zostaną ponownie omówione w przyszłym roku.
• zmniejszenie o 30% wymagań dotyczących nagród pieniężnych w 3* i 4* CSI w regionach o wysokiej inflacji lub innych trudnościach gospodarczych (takich jak Ameryka Południowa, Europa Wschodnia, Afryka).
• dostosowanie opłat organizatorów dla zawodników do liczb uzgodnionych przez FEI, AJO i IJRC - przyjmuje się, że zostanie to wdrożone w 2026

Głównym tematem był wpływ dążenia FEI do zachowania „społecznej licencji na działalność” jeździectwa na skoki przez przeszkody. Nowe przepisy dotyczące dobrostanu w przepisach ogólnych FEI mają zastosowanie do wszystkich dyscyplin jeździeckich i są nadrzędne w stosunku do przepisów każdej dyscypliny.

 Pojawiły się obszerne komentarze, że protokół pomiaru nachrapnika i pobieranie próbek do badań antydopingowych od koni poza zawodami wprowadziły w błąd szerszą opinię publiczną co do zakresu obaw o dobrostan we wszystkich sportach jeździeckich. Niektóre środki powinny mieć zastosowanie tylko do dyscyplin, w których kwestie te były najbardziej niepokojące - doping w rajdach długodystansowych i nachrapniki w ujeżdżeniu. 

Gościnny delegat Klaus Roser, prezes Międzynarodowego Klubu Jeźdźców Ujeżdżeniowych i przedstawiciel sportowców w EEF, wezwał jednak wszystkich do trzymania się razem, ostrzegając, że istnieje niebezpieczeństwo „otwarcia drzwi” dla ograniczeń w innych sportach - uczynienie podwójnego kiełzna opcjonalnym w Grand Prix w ujeżdżeniu na najwyższym poziomie może ostatecznie doprowadzić do wezwań do ograniczenia lub nawet zakazania go w innych dyscyplinach.

Przewodniczący komisji skoków FEI Stephan Ellenbruch powiedział, że był już świadomy obaw interesariuszy dotyczących pomiaru ciasności nachrapników. Miał nadzieję na jakiś kompromis i zastanawiał się, czy proces konsultacji w tej sprawie „nie przebiegł trochę za szybko”.

Plastikowa miarka - z jednym rozmiarem dostępnym dla koni różnych typów – ma być wkładana pod nachrapnik i przeciągana nad kością nosową (a nie testowana z boku, nad policzkami, jak tradycyjnie robi się to dwoma palcami). 

Wdrożenie jest opóźnione do 1 maja 2025 r. z powodu problemów z dostawami. Klaus Roeser nie mógł jeszcze uzyskać przykładowego miernika, a jednocześnie był zobowiązany do przekazania FEI informacji zwrotnej do 8 stycznia. Max Kuhner poinformował, że narzędzie to nigdy nie zostało zgłoszone do grupy zajmującej się FEI TackApp, której jest członkiem, choć Todd Hinde, szef działu skoków FEI, odpowiedział, że nie jest to element rzędu, ale proces kontroli jego dopasowania. Rodrigo Pessoa, przedstawiciel sportowców w Komitecie Skoków, również powiedział, że kwestia ta nigdy nie była omawiana na posiedzeniu Komitetu.

Członkowie IJRC nie rozumieli zasadności testowania każdego konia za pomocą urządzenia po jego rundzie, a nie przed - zwłaszcza po tym, jak Todd Hinde ujawnił, że w jednej z prób testowych tylko trzy z 600 koni przeszły ją negatywnie.

Francois Mathy Jr chce, aby FEI nadal zezwalała na kontrolę za pomocą dwóch palców i „trochę zaufała umiejętnościom stewardów”. Dodał też: „Jeśli istnieje różnica zdań między jeźdźcem a sędzią, narzędzie to byłoby sposobem na rozwiązanie problemu.  Jeśli będziemy testować każdego konia, każdy konkurs i każde zawody pod kątem nachrapników, wyślemy wiadomość, że wszyscy zbyt mocno je zaciskają, że istnieje prawdziwy problem z nachrapnikami w naszym sporcie [skokach], podczas gdy tak nie jest”.

Ludger Beerbaum wypowiedział się w imieniu wielu osób, nagłaśniając brak zrozumienia celu stosowania nachrapników. „Dlaczego używamy nachrapników? Po to, aby upewnić się, że nasze pomoce w pysku konia są dostarczane w odpowiednich dawkach, dzięki czemu uzyskujemy dobrą kontrolę i dobre połączenie” - powiedział. „Teraz to niszczymy, tylko dlatego, że weterynarz lub ludzie zajmujący się dobrostanem koni mówią, że potrzebujemy szeroko zapiętego nachrapnika, aby konie mogły bawić się językiem, a szczęka poruszała się w lewo i prawo.

„Oczywiście nie chcemy superciasnych nachrapników, ale ich celem jest produktywność. Potrzebujemy dobrze dopasowanych nachrapników, a nie luźnych, do której można włożyć narzędzie i wymyślić nowy sposób na danie komuś żółtej kartki!”.

Todd Hinde powiedział, że Ludger ma „słuszną rację”, ale narzędzie pokaże, że „wszyscy postępują właściwie”.

Karl Cook zauważył: „FEI powinno pomagać w marketingu naszego sportu i być naszym rzecznikiem. Sposób używania sprzętu jest ważny i uważam, że zadaniem FEI jest opowiadanie ludziom o naszym sporcie, o tym, jak i dlaczego rzeczy są używane i dlaczego niektórzy ludzie mogą nie być prawidłowo postrzegani”.

Pobieranie próbek antydopingowych poza zawodami, tylko w przypadku substancji zabronionych, jest obecnie w przepisach FEI dotyczących antydopingu koni i leków kontrolowanych, ale według Todda Hinde'a może nie zostać w pełni wdrożone przez rok lub nawet dwa. Początkowo proces zostanie wprowadzony w rajdach długodystansowych, gdzie od 2019 r. obowiązuje obowiązkowa rejestracja trenerów FEI; są oni osobami odpowiedzialnymi za pozytywny wynik testu poza zawodami.

We wszystkich innych sportach, w których konie częściej podróżują na długich dystansach, identyfikacja osoby odpowiedzialnej za zarządzanie koniem i informowanie o jego miejscu pobytu poza zawodami jest problematyczna.

Obowiązki dotyczące miejsca pobytu będą podobne do tych, które obowiązują w przypadku pobierania próbek od sportowców przez WADA. W dowolnym momencie lokalizacja koni wybranych do programu FEI musi zostać wprowadzona do aplikacji, aby weterynarz testujący mógł odwiedzić je w krótkim czasie. Tylko w tym roku dwóch zawodników FEI zostało zawieszonych przez krajowe agencje antydopingowe odpowiednio na 18 miesięcy i cztery lata za błędy i pominięcia w danych dotyczących ich miejsca pobytu.

McLain Ward zastanawiał się, w jaki sposób można dokładnie zarejestrować miejsce pobytu konia, który na przykład utknął w korku. Zwrócił uwagę na dodatkowe obciążenie administracyjne dla dużych stajni; on zatrudnia już pełnoetatowego administratora, który zajmuje się testami sportowców poza zawodami.

„Zawodnicy o ugruntowanej pozycji mają zasoby, aby sobie z tym poradzić, ale zatrudnianie jednego lub dwóch nowych pracowników, aby być na bieżąco z wymaganiami, jest przeszkodą dla rozwijającej się młodzieży w naszym sporcie” - powiedział McLain. „Wy [FEI] ciągle dokładacie nam dodatkowej pracy i niepewności. Czy chcecie coś rozwiązać, czy tylko dobrze wyglądać?”.

Podczas spotkania zastanawiano się, czy doping między zawodami rzeczywiście jest tak dużym problemem.  Eleonora Ottaviani zasugerowała, że skoro po dwóch latach odnotowano zaledwie kilka przypadków, to należy zweryfikować sprawę testów poza zawodami.

Inne tematy poruszone na zgromadzeniu obejmowały wyjaśnienie wcześniej ogłoszonych zmian w formule przyznawania punktów rankingowych. W szczególności punkty za Puchary Narodów były zbyt „hojne” i zostanie zastosowany współczynnik odzwierciedlający liczbę bezbłędnych przejazdów w danej klasie.

Rodrigo Pessoa nadal lobbuje za przywróceniem czwartego członka drużyny w formacie olimpijskim, ale Todd Hinde poinformował, że zawsze będzie to związane z kwotami MKOl. 

Wyrażono też obawy dotyczące prawdopodobnej temperatury w olimpijskim parku jeździeckim w 2028 roku, 80 mil na południe od centrum Los Angeles w Temecula. Karl Cook powiedział, że podczas Igrzysk w Paryżu monitorował pogodę w Temecula. „Najzimniejszy” dzień to 38 stopni; nawet w nocy było 35 stopni. „Jest gorąco. Naprawdę gorąco” – mówił.

Jeśli więc podczas Igrzysk Olimpijskich temperatura przekroczy 40 stopni, co z dobrostanem koni, na temat którego toczy się tak wiele dyskusji?

Źródło i zdjęcie: IJRC