
W „przesiadanym” konkursie Best of Champions na zawodach Dutch Masters triumfował Holender Willem Greve.
W tej wyjątkowej klasie, w której jeźdźcy zamieniali się końmi, zwyciężył holenderski mistrz Willem Greve. Zostawił za sobą czołówkę, w której znaleźli się mistrz świata Henrik von Eckermann, medalista olimpijski Maikel van der Vleuten i srebrny medalista mistrzostw Europy Philipp Weishaupt.
Koncepcja, znana z wcześniejszych mistrzostw świata, została rozegrana na zawodach po raz pierwszy od 2014 roku. Człowiek stojący za tym specjalnym testem? Jeroen Dubbeldam, mistrz świata z Caen i dyrektor sportowy Dutch Masters. Dostrzegł on w tym formacie okazję do postawienia kunsztu jeździeckiego w centrum uwagi. Wraz z Harriem Smoldersem zapewnił publiczności fachowy komentarz i krótkie wywiady z jeźdźcami.
Dubbeldam mówił: 'Nie śmiałem o tym marzyć! Publiczność słuchała, była cicha jak myszka, ale w najmilszy sposób - obserwowała. Bardzo mi się podobało i myślę, że wszystkim na sali również. Umiejętności tych najlepszych jeźdźców zostały pięknie zaprezentowane. Chcemy więcej!”
Sam Greve był niezwykle entuzjastyczny: „To fascynujące widzieć, jak wszyscy reagujemy na nowego konia. I jak fantastycznie Jeroen i Harrie to wyjaśniają, zarówno ekspertom, jak i publiczności. To była intrygująca rywalizacja. Na przykład Maikel, który zaskakująco dobrze radził sobie z dużym koniem Philippa - aż miło było popatrzeć. Przez dwie godziny publiczność oglądała zawody z zapartym tchem. Co za wspaniały wieczór dla Dutch Masters!”
Najlepszy koń wieczoru pochodził ze stajni niemieckiego jeźdźca Philippa Weishaupta. Jego dziewięcioletni wałach Cupido 130 był bezbłędny pod czterema różnymi jeźdźcami i nie dotknął drąga. Bezbłędną rundę zaliczył także w rozgrywce, ale czas o ułamek wolniejszy od Greve'a dał Weishauptowi drugie miejsce.
Mistrz świata Henrik von Eckermann zajął trzecie miejsce po tym, jak jego doświadczona klacz Calizi strąciła drąg w rozgrywce. Maikel van der Vleuten sprytnie przejechał trzy bezbłędne rundy, ale nie dostał się do finałowego barażu z powodu ośmiu punktów karnych na Calizi. Dziewięcioletnia klacz Van der Vleutena, Lalique, zasługuje na szczególne wyróżnienie: potwierdziła swoją jakość czterema czystymi przejazdami i pochwałami od jeźdźców.
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcie: Dutch Masters