
Konkurs Global Champions League na CSI5* w St Tropez wygrał team Valkenswaard United. W Grand Prix najlepszy był tam Scott Brash.
Global Champions League
Konkurs Global Champions League zebrał na starcie 17 ekip, a po dwóch parkurach żadnej nie udało się zachować zerowego konta. Z 4 punktami karnymi triumfowali Valkenswaard United w składzie: Gilles Thomas i Qalista DN oraz Hans-Dieter Dreher na koniach Vestmalle des Cotis i Elysium.
"W Madrycie miałem Lunę i Ermitage, a teraz jestem tutaj z Qalistą, to bardzo dobry koń i miałem bardzo dobre przeczucia, ale za pierwszym razem nigdy do końca nie wiadomo, jak będzie - spisała się fantastycznie! Muszę też dodać, że Hansi [Hans-Dieter Dreher] miał double clear, to jego zasługa, że stanęliśmy dziś na podium" – mówił Gilles Thomas.
Drugie miejsce należało do amazonek Cannes Stars powered by Iron Dames. Startowały w składzie: Anastasia Nielsen i My Bravo Boy PS, Natalie Dean i Acota M oraz Katrin Eckermann z końmi Chao Lee i Iron Dames Cala Mandia NRW.
"Widzieliśmy wiele czystych rund w pierwszej rundzie, ale ponownie, tak jak w zeszłym roku, druga runda była trudna. Przy zachodzącym słońcu nie jest to takie łatwe, ale był to również miły dzień dla Anastasii, która jechała ekipie po raz pierwszy. To za wspaniałe uczucie, gdy zespół stoi za nami!" – mówiła Katrin Eckermann.
Na miejscu trzecim uplasował się team Riesenbeck International: Philipp Weishaupt i Oreo D.R. oraz Christian Kukuk i Checker 47.
"Prawdopodobnie dwa lata temu bylibyśmy trochę rozczarowani trzecim miejscem, ale jak dotąd w tym roku walczymy trochę z tym elementem szczęścia, którego potrzebujemy... dzisiaj znowu nam go brakowało, ale Phillipp i ja mieliśmy bardzo dobry ogólny występ. To była bardzo wymagająca druga runda, więc naprawdę jesteśmy bardzo zadowoleni i nie możemy się doczekać następnego etapu". – powiedział Kukuk.
Wyniki TUTAJ.
Longines Global Champions Tour

W LGCT Grand Prix wystartowało 40 par. Parkur podstawowy o wysokości 160 cm bezbłędnie udało się pokonać 8 z nich, a w finałowym barażu po raz drugi w tym sezonie rozgrywek triumfował Brytyjczyk Scott Brash na 12-letniej klaczy Hello Chadora Lady.
„Tłumy są bardzo entuzjastyczne, zawsze wspaniale jest rywalizować tutaj podczas Longines Global Champions Tour” – mówił zawodnik. Jeśli chodzi o Hello Chadora Lady, powiedział: "Daje tyle pewności siebie. Ponieważ zawsze cię widzi, zawsze chce dla ciebie skakać, chodzi więc tylko o opanowanie tej energii, którą ma i dziś, na szczęście, się opłaciło".
Ponieważ Brash zdobył już swój złoty bilet na LGCT Super Grand Prix, prawo startu w prestiżowych Prague Playoffs powędrowało w ręce zawodnika, który zdobył miejsce drugie – lidera światowego rankingu Kenta Farringtona, który dosiadał klaczy Toulayna: „Z pewnością musieliśmy dziś podjąć pewne ryzyko, to był bardzo szybki konkurs, Scott pojechał naprawdę szybko, myślałem, że uda mi się go dogonić - w pierwszej linii prawdopodobnie musiałbym zrobić o jeden krok mniej, ponieważ miał dziś tak świetny przejazd."
Top 3 zamknął Francuz – Julien Epaillard na Donatello d’Auge: "Wolałbym na pewno pierwsze, a może drugie miejsce, ale mój koń bardzo dobrze wraca do rywalizacji na najwyższym poziomie i jestem naprawdę szczęśliwy. Straciłem trochę czasu na stacjonacie przed sześcioma foulee, może mogłem podjąć nieco większe ryzyko, ale gdyby ktoś wczoraj wieczorem powiedział mi, że będę trzeci, podpisałbym się pod tym, więc jestem bardzo szczęśliwy".
Wyniki TUTAJ.
Źródło i zdjęcia: gcglobalchampions.com