
Konkurs zaliczany do Ligi Europy Zachodniej Pucharu Świata w Weronie wygrał Niemiec Daniel Deusser.
W zmaganiach w trzecim etapie LEZ PŚ w Weronie wystartowało 40 par. Sportowcy, trenerzy i eksperci skoków przez przeszkody jednogłośnie chwalili mistrzowską trasę zaprojektowaną przez gospodarza toru Uliano Vezzani z Włoh i jego zespół. „Techniczny” i „delikatny” to terminy, których używali wszyscy zawodnicy, gdy pytano ich o pierwsze wrażenia z parkuru, i które ponownie pojawiły się w analizach przeprowadzonych przez wszystkich ekspertów, z którymi przeprowadzono wywiady. Wykorzystanie lekkich i delikatnych materiałów w połączeniu z technicznymi liniami, które wymagały od zawodników całkowitej koncentracji i zdecydowanej jazdy, zapewniło idealną równowagę między sprawiedliwością dla koni a bardzo wysokim poziomem trudności dla jeźdźców.
Zrzutki nie przytrafiły się tylko na 2 z 16 postawionych na torze przeszkód, bo przeszkoda druga i czwarta stanowiły część zachęcającej początkowej części toru, dając zawodnikom szansę na złapanie rytmu przed rozpoczęciem prawdziwych wyzwań. Kombinacja numer sześć, mimo że została opisana przez zawodników jako „prosta”, spowodowała pięć zrzutek na każdym z członów. Najbardziej techniczna linia znajdowała się między przeszkodą 9 a 10. Wysoki, kwadratowy okser numer 9 poprzedzał podwójną kombinację okser-stacjonata. Krótka odległość pięciu kroków galopu między tymi dwoma okserami sprawiła, że zawodnicy musieli skrócić foulee, tracąc w konsekwencji siłę i impet niezbędne do pokonania tylnego drąga na okserze o wysokości 155 cm i szerokości 160 cm z numerem 10A. Jednak to estetyczne, faliste deski o wysokości 160 cm przy przeszkodzie 11 sprawiły znacznie mniej radości zawodnikom niż widzom, ponieważ aż piętnaście z czterdziestu startujących par popełniło tutaj zrzutkę.
Ostatecznie do rozgrywki zakwalifikowało się 7 par. Tor finałowego barażu stanowił wiele wyzwań dla zawodników, którzy mieli możliwość zrobienia o foulee mniej w trzech odległościach i odważnego galopu do ostatniej przeszkody. Ostatecznie triumfował startujący jako przedostatni reprezentant Niemiec Daniel Deusser na koniu Otello de Guldenboom.
Deusser wyjaśnił, że kiedy oglądał tor, jego pierwszą myślą było:
„Mamy tu naprawdę duże przeszkody! Ale kiedy obejrzałem pierwszych trzech zawodników (którzy mieli cztery punkty, bezbłędny przejazd i cztery punkty), pomyślałem: „Ok, to łatwe!”. Jednak im dłużej trwała rywalizacja, tym bardziej widzieliśmy, że tor jest skomplikowany. Ostatecznie w rozgrywce znalazła się odpowiednia liczba zawodników”.
O swojej taktyce i planie na finałowy baraż powiedział:
„Miałem pewne wątpliwości co do siedmiu (kroków) do stacjonaty FEI… ale Otello sprawiał dobre wrażenie przy pierwszym, drugim i trzecim skoku, więc pomyślałem, że to dobry moment, aby spróbować. Ostatecznie miałem szczęście, że to zrobiłem, ponieważ uważam, że właśnie tam nadrobiłem czas!”
Miejsce drugie zajął reprezentant Szwajcarii Alain Jufer na koniu Dante MM, a Top 3 zamknął aktualny mistrz olimpijski Christian Kukuk z Niemiec na Just Be Gentle.
Wyniki TUTAJ.